Z dużym niepokojem obserwujemy zachowanie pewnych grup społecznych wobec zagrożeń i skutków jakie niesie za sobą pandemia. Na dziś medycyna jest praktycznie bezradna . Mimo długiej drogi: od lat p.n.e. poprzez wszystkie wynalazki medyczne naszej ery ( mikstury, tabletki, antybiotyki – penicylina,tetracyklina i coraz silniejsze ) dzisiaj znajdujemy się w punkcie wyjścia, pokonani, zarazki zwyciężyły. Tak jest niestety. Należy mieć świadomość że wirusy były , są i będą, musimy nauczyć się współżyć z mikrobami. Jednak to wymaga od nas dyscypliny społecznej w momentach zagrożenia. Dzisiaj DYSTANS SPOŁECZNY, to jedyny w miarę skuteczny sposób naszej obrony. Jak ta kwestia wygląda u Nas; Władze poczynając od naczelnych do lokalnego samorządu zagubiły się w sporach i politykierstwie. Obserwujemy to na co dzień. Młodsze pokolenie z zasady o większej immunologicznej odporności lekceważy swoje zagrożenie, jednocześnie nie dbając o osoby o obniżonej odporności wskutek schorzeń ,bądź wieku należące do grupy szczególnie zagrożonej. Muskulatura nie przekłada się na większą immunologiczną odporność organizmu. W walce z pandemią potrzebna jest solidarność. Wszyscy musimy mieć wspólny cel jakim jest konsolidacja społeczeństwa. W obecnej sytuacji seniorzy z racji wieku i doświadczenia życiowego, to ta grupa społeczna która swoją osobistą postawą winna dawać dobry przykład pozostałym. Niestety widzimy niezrozumiałe zachowanie osób w wieku senioralnym. Chciejstwo, często sobiepaństwo, przedkładanie własnych celów nad dobro wspólnoty, co może doprowadzić do eskalacji powszechnego zagrożenia. Omijanie przepisów sanitarnych ,bądź traktowanie ich wybiórczo jest też złym przykładem dla młodszego pokolenia. Rekreacyjne ćwiczenia na wolnym powietrzu mają swój prozdrowotny walor, ale tylko wtedy, gdy zapewnimy z żelazną konsekwencją wymogi dystansu społecznego. Inaczej ten marsz podparty kijkiem może doprowadzić Nas do respiratora. A co do dyscypliny wśród seniorów , to wystarczy spojrzeć jak w ostatnich miesiącach lekceważono na różnych imprezach znane i zalecane wcześniej wymogi dystansu społecznego. Nie ma więc żadnych przesłanek, aby dziś było inaczej. Oczywistą i konieczną jest aktywność fizyczna na świeżym powietrzu. Tylko jedno ale, ...senior to już wyrósł dawno z wieku przedszkolnego i na wycieczkę czy spacer może udać się sam. Oprócz ruchu fizycznego będzie miał czas na przemyślenia. Tak więc korzyść i dla ciała i dla ducha. Do tego nie jest potrzebny przewodnik. Wystarczy tylko chcieć .Usprawiedliwieniem może być tylko zaawansowany proces uwsteczniania związany z wiekiem i w takim przypadku do spaceru potrzebny jest opiekun ,bądź przewodnik. Dopóki zdrowie pozwala trzeba korzystać z ruchu na świeżym powietrzu, ale należy czynić to na własne potrzeby i z zachowaniem wymogów sanitarnych. Kontakt o charakterze towarzyskim jest dla zdrowia psychicznego potrzebny, ale mamy dziś tyle technicznych możliwości, że można zagadać się od rana do wieczora i to powinno w tej sytuacji wystarczyć. Trochę to wszystko mocne i ostre, ale pomyślcie Kochani jak odpowiadające realiom . Wszyscy serdecznie dość już mamy takiej codzienności jaką nam zgotował obecny czas, jednak wstrzymajmy się, poczekajmy jeszcze trochę, a w nagrodę za właściwą postawę, z d r o w i i radośni rozpoczniemy naszą „uniwersytetową” aktywność. W oczekiwaniu na normalność z serdecznymi pozdrowieniami dla Słuchaczy Zarząd UTW